To kosztowalo troche trudu i siegania po najglebsze znajomosci przedmiotu,
ale koncowe wyniki daja sie widziec. Piwo, ktore na poczatku zjazdu, nalane do szklanicy,
przypominalo mocno "si.." ciotki Weroniki, teraz otrzymuje wspaniala, gesta piane :-))
Co tylko dowodzi,ze nauka nie idzie w las ;-))
l.nowotny@gmx.de